Mel by Melissa

 

Cześć kochani, 

To był pierwszy dzień w tym roku kiedy założyłam krótkie spodenki i sandały. No cóż pogoda nas nie rozpieszcza, ale nie mamy na to żadnego wpływu, trzeba łapać promienie słoneczne póki są. Każdego roku kupuję nową parę japonek lub sandałków, zwykle wzdycham do Melissek ale ich cena mnie odstrasza za każdym razem.  

Śmiało mogę powiedzieć: 

Cześć,  jestem Ewa i jestem uzależniona, jestem butoholiczką.

 

 

Często  przeglądam strony internetowe i ich oferty i właśnie tym sposobem natknęłam się ostatnio na promocję na moje wymarzone sandałki z Mel ( młodszej siostry Melissek ). Oczom nie wierząc kupiłam ostatnią parę w moim rozmiarze. Wybrałam uniwersalny kremowy kolor, który będzie mi pasował do wszystkiego. Jestem z nich bardzo zadowolona, są wygodne, nie obcierają mimo tego,że całe są z gumy, pachną gumą balonową ale bardzo delikatnie i przede wszystkim wiem, że posłużą mi nie tylko na ten sezon. Obym miała więcej okazji i możliwości do zakładania ich.  

 

 

Top - Primark

spodenki - Primark

Sandałki - Mel by Melissa

Torebka - H&M

A Wy kochani wolicie zakładać  japonki czy sandałki ?        Trzymajcie się ciepło

 

xoxo

Ewka